Drukuj
sse Zakład Thule Group powstały na terenach pilskiej podstrefy Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej rozpoczął produkcję zgodnie z planem.

Otwarcie obiektu 11 stycznia br. pozwala firmie na zwiększenie możliwości produkcyjnych i wprowadzenie do oferty nowych produktów.

Przeszliśmy przez bardzo długą drogę, pojawiały się pewne komplikacje, natomiast nie pojawiło się nic co mogłoby spowolnić czy zatrzymać całą inwestycję. Mieliśmy szczegółowo przygotowane plany rozwoju zakładu. Dziś jestem szczęśliwy i mogę powiedzieć, że nasze plany udało się zrealizować w stu procentach - mówi Mateusz Matusiak, dyrektor pilskiego zakładu Thule.

Nowy obiekt ma 13,5 tys. metrów kwadratowych powierzchni. Obecnie firma zatrudnia 70 pracowników, przyjęcie kolejnych około 30 osób planowane jest jeszcze w tym miesiącu. Firma zakłada rozwój i z nadzieją spogląda w przyszłość, stąd dodatkowe, niezagospodarowane jeszcze 8 tys. metrów kwadratowych, których zakup nie był przypadkowy, w przyszłości one również zostaną wciągnięte w część użytkową. Dyrektor zakładu zapowiada, że w przyszłość chce zatrudnić w fabryce 150 pracowników fizycznych oraz 40 biurowych.  Na ten moment większość pracowników to mieszkańcy Piły i okolic. Menadżer Thule, Jeroen Bronnenberg, zapewnia, że zakład oferuje pracownikom stałe zatrudnienie, możliwość rozwoju i podnoszenia kwalifikacji a co za tym idzie szansę na zmianę stanowiska i awans. Docelowo zakład ma dawać możliwość zatrudnienia w przyszłości nawet 500 pracowników.
Światowy koncern zdecydował się na otworzenie zakładu w Pile, ponieważ na terenie kraju, w Wielkopolsce, działają już dwa inne zakłady Thule - Huta Szklana oraz Centrum Dystrybucyjne obsługujące Europę Centralną i Wschodnią.

Dlaczego jesteśmy w Pile? Mamy około 20 lat doświadczenia w produkcji w Polsce, jesteśmy bardzo zadowoleni, jeśli chodzi o pracę tutaj. Jesteśmy dzięki temu także blisko Niemiec czy Belgii. Mamy w Polce bardzo duże zakłady, dlatego poszukiwaliśmy nowej lokalizacji, nie dalej niż dwie godziny drogi od działających wcześniej zakładów. Najlepszym miastem okazała się Piła - mówi Jeroen Bronnenberg, menadżer Thule.

Nie bez znaczenia były również inwestycje, na które zdecydowało się miasto, czyli obecna przebudowa ulicy Wawelskiej a także zbrojenie terenu, na którym powstała nowa fabryka. Miejskie inwestycje sprawiły, że teren stał się znacznie atrakcyjniejszy dla przedsiębiorcy, który bardzo ceni sobie pomoc otrzymaną ze strony miasta.

Zakład Thule zajmuje się obecnie produkcją tradycyjnych produktów Thule, np. bagażników. Zwiększa jednak zaangażowanie w produkcję artykułów z kategorii „Active with Kids”, tj. wózków czy wielofunkcyjnych przyczep rowerowych, a także walizek i toreb, w ofercie znajdzie się także nowy czterokołowy wózek dziecięcy, którego oficjalna premiera rynkowa zaplanowana jest na jesień 2018 roku. Właśnie ten produkt będzie produkowany wyłącznie w pilskiej fabryce.